***(szukam w zbożu ptaków wolności)

NathirPasza


szukam w zbożu ptaków wolności
przedwczoraj przez świt
wyczekałem to na złość zagniewanym duszom
i to że jesteś
nie czyni cię obecnym

 

w nocy księżyc się mścił
ale było za późno żeby wycofać sen
posłałem oko do splecionych
to że jestem
nie jest wcale w porządku

 

puszczam okręgi na niebie
przy wszędobylskich baletnicach kurzu
kroję światło na małe porcje
popijam ciepłym mlekiem

NathirPasza
NathirPasza
Wiersz · 13 stycznia 2011
anonim
  • Justyna D. Barańska
    hm.. coś tu jest nie tak, ale nie do końca potrafię powiedzieć co. podoba mi się skupienie na problemie bycia i wplątaniu w to, w dość subtelny sposób, problematyki snu. jakoś te ptaki jestem w stanie tutaj połączyć, ale mleko... mleko zrobiło zapchajdziurę.
    może mi się tylko wydaje, ale czy nie szwankuje szyk? trzeba samemu pomagać tym obrazom powoli się wydobyć z tekstu.

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    Więc pomagaj, jesteś inteligentna :D
    Z szykiem jest wszystko porządku :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    och jaaa... ty myślisz, że mnie na komplementy weźmiesz? tym obrazom nie wolno aż tak mocno pomagać. ja mam wrażenie, że na nie się rozsypało ziarno przeznaczone dla tych wolnych ptaków, a że one wolne są to dziobać nie chcą i samemu trzeba to wszystko rozgarniać. a co ja, pytam się, mam autorowi sprzątać? :P

    a może to płatki nie ptaki.. ze zboża. no płatki zbożowe to popijać mlekiem można.

    · Zgłoś · 13 lat
  • NathirPasza
    Justyno, pisanie o rozsypanym ziarnie, ma mi coś uświadomić? Bo jakoś nie dostrzegam subtelnej ironii. Jeśli czegoś nie rozumiesz, napisz czego, a ja Ci wytłumaczę (najwyżej na PW).
    Natomiast Twoja uwaga, nic mi nie mówi, a nie chciałbym, uznać krytyki dla samej krytyki.

    Ptaki to ptaki, ale jeśli wolisz interpretować po swojemu, nie mam nic przeciwko. Ja jednak wolę Formanowskie kukułki w Salingerowskim zbożu ;)

    Nie mam zamiaru pisać tak, żeby wszystko było zrozumiałe. :P Polegam na inteligencji i wyobraźni czytelnika.
    Na Twojej też, przecież ja także czytam Twoje teksty, nie jest to więc specjalny komplement, raczej ukłon ze strony kolegi "po piórze". :D

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Dobra, kolego po piórze, to mi się wydaje, że tak:
    Od dziś się cofasz, ok, to jest konsekwentne, bo przez noc do przedwczoraj, ale po co piszesz w pierwszej strofie "jesteś", skoro nie wracasz do tego. Właściwie to by miało sens w kontekście tego, że bycie nie oznacza obecności więc może tym zabiegiem właśnie chcesz się wyodrębnić. Zgadzam się.
    Z mlekiem też się zgodzę, bo działa na spanie.
    Co uważam za ryzykowne, to "ptaki wolności", z tej prostej przyczyny, że poetyckie skojarzenie ptaka to wolność właśnie, więc mi się niebezpiecznie masłem maślanym odbiło.
    Całość zdecydowanie in plus, bo przy każdym wersie można sobie fajnie pomyśleć i różne opcje wynaleźć.

    · Zgłoś · 13 lat