stypa

Scandal Jackson

wydeptując ścieżkę do rajskich jabłek odkryłem Amerykę
kąpiącą się w jeziorze, o włosach skręconych jak pukle
pięknej żydówki moszczące siennik żołnierza Wehrmachtu

 

zbliżałem się do brzegów, poszarpanych zatoczkami
jak odłamkami, a potem tylko karetka w białym obłoku
jeden świadek i pielęgniarz o twarzy męża stanu

 

z wystających stóp opadał schnący piasek
krople spływając po udach zasilały coś, co śpi
niespokojnie w trawie, pod śniegiem, asfaltem

 

dziewczynki rzucały płatki róż w procesji Bożego Ciała
pamiętam to ciało, śmierć w czerwcu była młodą kobietą
jabłkiem w czerwonej skórce ledwo draśniętym zębami

 

ślady piasku mrówki zbiorą po ziarenku, zalęgną się komary
jadłem wtedy maliny obok jeziora, pocąc się jeszcze bardziej
są bardzo nietrwałe a sezon krótki, z pestek jabłka wyrósł garb
 

Scandal Jackson
Scandal Jackson
Wiersz · 14 stycznia 2011
anonim
  • Marta
    niesamowity jest ten wiersz..zatrzymał mnie na długo i zmusił do myślenia.. więc, cichutko, oddaję swoj głos.

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Świetnie. Autorze, to musi starczyć za komentarz.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    " śmierć w czerwcu była młodą kobietą" wow.
    To kapitalny tekst, trzeba tylko ujednolicić interpunkcję.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    od początku do końca... Klimat, dopracowanie, przekaz... Wszystko przemawia za tym wierszem:) Nic tylko czytać i czytać...:) Pozdrawiam

    · Zgłoś · 13 lat
  • Scandal Jackson
    dzięki za komentarze :)

    tak, interpunkcja to moja pięta achillesowa, ale robię co mogę :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    biorę do ulubionych bo wróciłem;]]

    · Zgłoś · 13 lat
  • jerzykujas
    Świetny;) tylko tyle..

    · Zgłoś · 13 lat