brakuje ziemi wiatru i powietrza
w płucach sypki piasek zapycha
otwarte oczy na przemian uwiera
pieści i kłuje pocałunkiem dzień
zachodząc zabiera ze sobą słońce
ostatnia nadzieja umiera pierwsza
gwiazda spada nie spełnia marzeń
brakuje ziemi wiatru i powietrza
w płucach sypki piasek zapycha
otwarte oczy na przemian uwiera
pieści i kłuje pocałunkiem dzień
zachodząc zabiera ze sobą słońce
ostatnia nadzieja umiera pierwsza
gwiazda spada nie spełnia marzeń
pozdrawiam :)
"dzień
zachodząc zabiera ze sobą słońce" - hm... sama już wiem, co na ten temat napisać, bo tu już trudno nawet napierać na oczywistości. chyba jeszcze nie znaleźli się ludzie, którzy chcieliby ten fakt podważyć, więc dlaczego trzeba go wyrażać?
ech, średniawe to, oparłaś się na stałych motywach, na tym co w pierwszej kolejności da się podłapać ze świata.