pamięci (wiersz)
figa
to był październik lata
w dwóch babich chustach na głowie
uczyniliśmy się dziedzicami
zerwanych przyrzeczeń
to był luty tamtej zimy
niedziele przerwane
nieoczekiwanym piątkiem zmartwychwstania
obłędu grzesznych
to był może pierwszy
nieważne
twoje kwiaty i tak nie zwiędną
na otwartej mogile
wyśmienity
9 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
przysłano:
22 stycznia 2011
(historia)
przysłał
Figa –
22 stycznia 2011, 18:17
autoryzował
ew –
24 stycznia 2011, 16:24
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Piekny spacerek po datach ze smutna puentą;)
Zacny wiersz;)
pozdrawiam
Jak mogę to naprawiić nie wiem ! To przez moją niewiedzę w temacie "klik"
WYBACZ
Wiersz jest wspaniały ;)) Jeszcze raz przepraszam ;(
wróciłam tu jeszcze raz aby pogratulować ;)
mogiła dlatego, że pewnych osób nie ma. fakt, osobisty wiersz, ale myślę że nie jedna osoba się w nim odnajdzie...
nie ma czego ruda :P