***
Zdzieram skórę
pasek za paskiem
Nie ma nic
próżnia
Boję się
***
Moje łóżko
jest trumną
z białym żaglem
płynącą pod prąd
w górę rzeki
***
Usta pękają z trzaskiem
spływają spragnioną krwią
To już jedenaste
dzisiaj
***
Sypiam sama
z promieniami księżyca
między wyszczerzonymi zębami
Nauzykaa
Wiersz
·
9 lutego 2001
-
ruda_mrowaLubię texty z krótkimi wierszykami, które łatwo zapamiętać ;-)