a tobie Boże nikt nie mówił
żeby nie bawić się zapałkami
sam wiesz że od ryb pochodzimy
więc palimy się od głowy
jak ukryć się w tłumie tych niewypalonych
czekających w pudełku na twój palec
jak się czernią i skurczeniem wkupić
w sztywne blado żółtodziobe towarzystwo
stopy moje ocaliłeś po to tylko
żebym nie zostawił czarnych śladów
odchodząc w biały dzień od zmysłów
żebym nie zostawił czarnych śladów
odchodząc od zmysłów"
"...palimy się od głowy"
To dla mnie najbardziej:)
"a tobie Boże nikt nie mówił
żeby nie bawić się zapałkami
sam wiesz że od ryb pochodzimy
więc palimy się od głowy"
Pozdrawiam
fajnie te motywy zapalczane poukładałeś i Boga też robisz w jakimś swoim nowym wydaniu, chyba zawsze był u ciebie taką siłą wyższą jasno zarysowaną, a tutaj staje się siłą krzywdzącą.