W niebieskich swoich

emili

w niebieskich swoich odpisz słowa

na nieoddanie

na sycenie

bym poszukała naręcz twoich

i drgnęła od nich wnętrzu błogo

 

w niebieskich swoich aż po błękit

nieba wyobraź

nieba na lnie

bym posmakować odważyła

pokochać z głosu i z myślenia

 

w niebieskich morskich mnie pokołysz

na sobie samym

na pamięci

bym była kim mnie widzieć będziesz

poczuć uwolnić się odkryła

emili
emili
Wiersz · 5 lutego 2011
anonim
  • Justyna D. Barańska
    najbardziej podoba mi się ostatnia strofka, jakoś tak gładko idzie w porównaniu do wcześniejszych, a może to kwestia przyzwyczajania do formy przez cały tekst. jednakże wydaje mi się, że w przypadku pierwszej bardziej adekwatne byłoby "słowach" zamiast "słowa". najsłabiej moim zdaniem w środkowej z błękitem nieba, mało pomysłowo i oryginalnie na osobę, które próbuje nowe słowa tworzyć albo raczej stare w nowe przemieniać.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    Hm. Ciekawe zabiegi rodem z poezji lingwistycznej...Szkoda tylko, tu dygresja, że dziś z lingwistami (po Nowej fali) nie jest już tak dobrze jak kiedyś. Czasy mamy podobno nie te - tak mówią, ale słowo immanentnie da się rozpatrywać także w innych aspektach, niż na pohybel skur*******. Dobrze. Baw się dalej słowami - nieźle ci to wychodzi.

    · Zgłoś · 13 lat
  • emili
    Dziękuję, tekst troszkę zmieniłam.

    · Zgłoś · 13 lat