wiersz zmaltretowany (wiersz)
Krystian T.
nadal kopię w zasobach laptopa.
nie patrz w dół, bo cię pogrzebie
smutny pan, który nie jest w stanie się cofnąć.
poczuł diament – będzie drążył i drążył.
szukasz kobiety twojego życia?
może chociaż z twojego miasta?
nie, nie pytaj, to już ogadany temat.
wiodę tutaj pieski żywot i nie zamierzam niczego
zmieniać, tym bardziej wystroju i koloru słońca, szczególnie
o poranku nie da się wyłączyć. to bezlitosna maszyna
tnie wszystko, co wpadnie jej w ręce.
uciekam od tego jak od powietrza, wody i ognia.
przysłano:
7 lutego 2011
(historia)
przysłał
Krystian T. –
7 lutego 2011, 21:19
autoryzował
Justyna D. Barańska –
15 lutego 2011, 15:25
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się