Literatura

Niepogoda (wiersz)

kresowiak

Wynurzyć się spod śniegu w inny czas i wymiar,
zatrzeszczeć kruchym lodem, iść w to co zmyślone,
poruszyć spierzchłe wargi zbielałe od zimna,
na ślepo idąc w jasność i pójść w nieskończoność,

 

obedrzeć rzęsy z szronu, rozewrzeć źrenice
na słońce, które światłem do śniegu przymarzło,
rozruszać zesztywniałą w letargu tchawicę,
by tchnąć ostatni oddech w półkulę zamarłą,

 

by zaraz krew zakrzepła jak lepka żywica,
włos posiwiał, o jaka marna jesteś zimo,
kiedy po raz ostatni pulsują tętnice,
kiedy ciało z białego zamienia się w sine.
 


wyśmienity 4 głosy
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Wiktor Smol
Wiktor Smol 14 lutego 2011, 17:09
Tyle chciałbym powiedzieć, jednak pomilczę jeszcze przez czas jakiś. Lubię Twoje Wiersze.
Rita 14 lutego 2011, 22:17
"Wynurzyć się spod śniegu w inny czas i wymiar........,na ślepo idąc w jasność i pójść w nieskończoność...."

o, tak!
Marzena
Marzena 15 lutego 2011, 14:16
Rita , zwórciła na ważny moment tego wiersza!
estel
estel 18 lutego 2011, 12:03
Jest jakaś magia w Twoich wierszach, niewymuszona naturalność, dojście do prostej i chwytliwej puenty.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 18 lutego 2011, 16:07
podoba mi się, że nie oddziałujesz tym tekstem tylko na jeden zmysł, tworząc obraz, który gdzieś tam staje przed czytelnikiem. z obrazem łączy się dźwięk, a nawet pewien dotyk. rzadko kiedy się zdarza na wywrocie, żeby ktoś zadbał o inne niż wzrok zmysły.
przysłano: 13 lutego 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca