Literatura

blizny (wiersz)

Emilia Czasami

nic nie boli mnie tak jak norwegia. nie lubię wstawać rano,
chowam się pod łóżkiem, marznę. jestem drzewo wydrążone
przez mróz. w tak zimnym kraju renifery mają swoje ścieżki,
swoje dzieci, poroża, które tak bardzo chcesz mi przywieźć.

 

ukształtowała nas przeszłość, zimno zawsze było w środku.
znajomość pieprzyków na ciele nie czyniła mnie lepszą
kochanką. gdybyś był bliżej mogłabym mieć z tobą syna
o oczach naszych łez. może kiedyś wybierzemy się
do Buenos, wiesz, tam północ będzie całkiem inna,
herbata nie będzie stygnąć.
 


wyśmienity– 3 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
olivia 16 lutego 2011, 21:41
''zimno zawsze było w środku'' - mam taki wiersz, w którym ''(..)zima jest w środku(...)''. ;)


Trafia. Coś więcej dopiszę jutro.
Marzena
Marzena 16 lutego 2011, 21:57
Emi, jak zawsze czytam Cię i czytam!!!
sin∞ger
sin∞ger 19 lutego 2011, 19:19
zimny tekst, chociaż osobiście poużywałbym innych rekwizytów. niemniej bardzo trafia. cóż, mogę tylko pozazdrościć talentu.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 21 lutego 2011, 17:15
zimny, w pełni się zgadzam, ale co się dziwić, skoro już w pierwszym wersie mamy Norwegię? kraje północne zawsze przyciągają chłód i może to właśnie ten chłód tak boli, to co konotuje. poza tym mam wrażenie, że ciepło, jakie mogłoby zaistnieć, wypływa jednostronnie. to podmiot(ka) marzy o cieplejszej północy, żeby herbata nie zamarzła, a skoro zimno jest wewnątrz, to żeby właśnie te wnętrze jej nie mroziło.

dobry tekst, aczkolwiek nie uderza we mnie tak jak poprzednie.
Emilia Czasami
Emilia Czasami 21 lutego 2011, 17:27
nie lubię jak ktoś porównuje nowsze wiersze do poprzednich, wszystko toczy się dalej... żaden wiersz nie będzie taki jak poprzedni. ten wiersz jest mi bardzo bliski, jakie obrazy tworzyły się w mojej głowie, kiedy dowiedziałam się, że mój chłopak ma wyjechać na północ,...
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 21 lutego 2011, 18:17
nie ma zjawisk bez kontekstu. poza tym jak podnosić poprzeczkę bez czegoś, co było wcześniej?
przysłano: 16 lutego 2011 (historia)

Inne teksty autora

pułapki
Emilia Czasami
pustostan
Emilia Czasami
chwasty
Emilia Czasami
końce
Emilia Czasami
manekiny
Emilia Czasami
wypatroszenie
Emilia Czasami
łamanie siebie
Emilia Czasami
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca