pewnego dnia
spotkałem szatana –
był to tylko zmutowany
jednorożec
pewnego dnia
spotkałem świętego Pachomiusza –
był to tylko drobny pijaczek
odwiedzający moją sąsiadkę z dołu
pewnego dnia
spotkałem królową Saby –
była to tylko podstarzała nimfomanka
z wenezuelskiego serialu
pewnego dnia
spotkałem Zbawiciela –
pogryzły mnie
niezabliźnione psy
pewnego dnia
sądziłem że nie spotkam nikogo –
przestraszył mnie sanitariusz przebrany
za konduktora
pewnej nocy
miałem sen o miłosiernym Samarytaninie –
lecz jak to z majakami bywa
musiałem paść i złożyć pokłon
z pewnością
Znaki się bierze za cuda. Ujrzymy znak!
I Słowo wewnątrz słowa, niezdolne wyrzec słowa
W ciemność owite.*
Przypis:
Signs are taken for wonders. We would see a sign!/The Word within a word,unable to speak a word,/ Swaddled with darkness. Thomas Stearns Eliot, Gerontion, tłum. Jerzy Niemojowski
spotkałem świętego Pachomiusza –
był to tylko drobny pijaczek
odwiedzający moją sąsiadkę z dołu"
na tak.
czytając tę frazę po raz czwarty z rzędu
powtórzenia mają swoją moc i generalnie mam je za fajne
ale jednak trzeba mieć trochę umiaru
psuje to odbiór na amen
nadto trzeba jednak pilnować, żeby cytat nie był
wyraźnie najlepszą literacko częścią tekstu