na linii ognia

Wiktor Smol

łączył ich (s)pokój
na pół
dzielony
milczeniem
wrogiem
w tej ciszy
było najmniejsze mrugnięcie
 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 1 głos
Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 27 lutego 2011
anonim
  • Justyna D. Barańska
    ja bym z tego nawiasu zdecydowanie zrezygnowała, ten chwyt już chyba wyszedł z poetyckiej mody i wydaje mi się, że nie bez przyczyny. to środek, który trzeba umieć zastosować, bo inaczej sugeruje, że autor nie potrafił się zdecydować: spokój i pokój niosą inne znaczenie i to nawet nie tyle znaczenie, co charakter desygnatu.

    chciałabym odczuć ciężar tej siły, aby moje powieki utrzymały się w bezruchu. zamiast tego pojawia mi się pytanie: no i?

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Wiktor Smol
    Estel, tak jak ruch, tak mrugnięcie może być różne :)
    No, ale tak to już jest - jednym podoba się to, co innych wręcz odrzuca.
    Dziękuję za Twój punkt widzenia.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • estel
    Nie jestem przekonana. A może być duże mrugnięcie? Większe, mniejsze? Rozumiem, że chodzi o najmniejsze choćby rozproszenie, ale dla mnie mrugnięcie to mrugnięcie. Poza tym zabawa pokój (s)pokój jest chwytem dość pospolitym. Zawsze wrogiem w ciszy jest jej zakłócenie. Nie przyniosła mi miniatura żadnego szerszego pola ponad to, które jest zapisane dosłownie.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Wiktor Smol
    Dominiko i Jerzy - dziękuję.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • jerzykujas
    Dla mnie w tej kondensacji tkwi mistrzostwo, bo jeśli autor potrafi w paru słowach zawrzeć tak wiele treści to ja sie tylko cieszę:)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Dominika Ciechanowicz
    W sumie to ma sens i pewnie się jakoś broni, choć osobiście nie jestem zwolenniczką tekstów aż tak skondensowanych.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Wiktor Smol
    Tak Ew, dobrze czytasz.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    A niezłe, niezłe, Wiktorze. W tej minaturze zawarasz sedno nienawiści. dobrze czytam? bo nie jestem przekonana.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    jak mrugnięcie, to wiadomo, że powiek, a nie rąk... więc ostatnie przerzucenie nie ma mocy.

    · Zgłoś · 13 lat temu