Emigracja

Oryginalny19

nie martwcie się na pewno obudzą mnie anioły
scenariusz zacznę pisać od nowa
pewnie gwiazdy będą inaczej wyglądać
w sumie dobrze po co mi marzenia

 

mamo nie płacz
spójrz ile razy musiałem bezsilnie kląć
wszystko ma swoje plusy

 

przepraszam że jutro nie zejdę na śniadanie
być może babcia zrobi mi kakao
nie krzycz tato

Oryginalny19
Oryginalny19
Wiersz · 27 lutego 2011
anonim
  • jerzykujas
    Hipokryzja czy prawda? Załadam, że prawda, a jeśli prawda to sześć kulek.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Pierwsza zwrotka skojarzyła mi się trochę z różnymi polskimi piosenkami, a trochę z taką młodzieńczą chęcią napisania ''na maxa poetycko''.
    Druga i trzecia to takie zejście na ziemię, ale chyba jednak mnie nie przekonało.
    Zdecydowanie nie moja poetyka... Jednak troszkę za prosto.

    ''Mi'' w ostatniej wynika z kontekstu, a więc wydaje się zbędne.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    A mnie się podoba. Jest prosto i przejmująco.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Może ja to po prostu widzę z perspektywy emigracji...

    · Zgłoś · 13 lat
  • ew
    wizja moja,to emigrowanie na polany, bezpowrotne. i jeszcze czytam pocieszanie zostających, nieśmiałe i jakby bez przekonania to pocieszanie, z małą nutką przeproszenia.

    · Zgłoś · 13 lat
  • jerzykujas
    Zgadzam się z ew.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marcin Sierszyński
    Brrr. Zdecydowanie "na maxa poetycko", anioły, rodziciele w nie najlepszym świetle... Konwencjonalnie i tendencyjnie.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Zawsze w jakiś sposób poruszający jest widok dzieci poważnie chorych, które uspokajają rodziców, ze mają się nie martwić, że tam będzie im lepiej. Ich spokój chwyta za serce.
    Tutaj jednak nie czuję się poruszona, poszedłeś w standardowe motywy: anioły; wstawka typu: a po co mi to, która podchodzi pod gadulstwo.
    Poszłabym raczej w stronę emigracji i wykorzystała jej pola semantycznego, żeby śmierć inaczej uwypuklić niż przez anioły, płacz matki czy niewypite kakao.

    na nie

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Zgodzę się z Justyną, nie byłabym przekonana tymi argumentami. Właściwie w kontekście nie wiem, jakie mogłyby mnie przekonać, ale na pewno nie powyższe. Powinny chwytać za serce, a tymczasem przelatują po powierzchni aniołami, gwiazdami, przekleństwami i - kiepską puentą.

    · Zgłoś · 13 lat