kaszanka z grilla z Profesorem Włodzimierzem Wójcikiem

ARS TO od tyłu sra

 

*noszę ten smak w sobie

od tamtego lata

                                                                      choć czasem wydaje mi się

że jakby dłużej

                  

 

malwy dawały cień i kaszanka przyprawiała się na grillu ręką

historyka literatury polskim kawiorem i bezdyskusyjnie patriotycznym

gombrowiczem w rozmowie smak przypraw bez przecinków

jak dobry wiersz

 

który unika zapisu choć kusi zawartość kiszki i oczywistość

co nie potrzebuje dowodów bo widać profesorskie przestrogi dobrotliwe

 

należy uważać arku aby węgle się żarzyły i należy baczyć by płomień

nie wystrzelił to taki wulkan w pogotowiu a jeśli płomień to po prostu

umiejętnie podlej piwem by nie zgasić pragnienia ognia tylko utrzymuj

utrzymuj żar bo nawarzysz piwa słońce

 

ściga wawrzyny ale tak prawdziwie poczujesz

i słońce i laur gdy przystaniesz zamkniesz banalnie

oczy i jak czysta dafne dasz cień i sień pragnącemu

promieniowi czasem potrzeba zaciemnienia nie

 

nie dla energo-oszczędności a jeśli to nie należy o tym

o tym nadmiernie strzępić języka pióro nawet strusie

po schowaniu w banalnej klepsydrze wypiaszczyć może

kryształ w głowie spróbuj

 

winogron wychudzony bachusie

abstynujący po przejściach

twoje dionizje jeszcze

przed tobą wierz mi dopiero

 

gdy oczom pozwolisz

na samodzielność gdy uszy na sztorc
ustawisz wstrzymując oddech gdy dotyk

zamigota ci nieważkością posmakujesz

 

cienia na powiekach no proszę poczęstuj się jeszcze

śmiało wiem że lubisz czekała na ciebie niech ci kiszki

nie grają nawet mazurka dąbrowskiego po prostu

 

jedz ta krew niech ci krew pobudzi po prostu po polsku

więc jedz ile dusza malwy

 

dają cień

ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra
Wiersz · 1 marca 2011
anonim
  • ktośka
    Beznadziejne .

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    i dobrze Ktośko;-) bo nadzieja jest "zielona jak absynt", że zacytuję siebie;-P
    Chciałbym tylko by mój adwersarz w końcu sam pokazał na co go stać;-) Wówczas z nieco inną uwagą podejdę do opinii...

    i z powagą...

    · Zgłoś · 13 lat
  • ktośka
    O mój drogi tutaj na pewno nic nie pokaże. Ten portal to nie jest dobre miejsce dla piszącego. Cóż... Pewnie nie stać mnie na więcej niż Ciebie :-P ha ha

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    jeszcze tu się trochę pokręcić muszę, choć na pierwsze odczucie to umęczyły mnie w pierwszej strofie przerzutnie, aż się język poplątał :> za to ta przerzutnia: "utrzymuj żar bo nawarzysz piwa słońce" wyszła uroczo i niezmiernie samosłodząco :D

    a pierdołami się Arku nie przejmuj, szukaj sobie równych adwersarzy albo mocniejszych.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Wiesz co? Trzeci raz już podchodzę do tego tekstu i jakoś nie mogę skończyć.
    Może lepiej wrócę za parę dni, tygodni albo lat. Jak będę w mniej ''fantakur...mistycznym'' nastroju.

    Teraz tylko wiedz, że byłam.

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    Justyno, nie przejmuję się, a jeśli już to rzedko. To ja z reguły jestem zlewem cudzych problemów. To czasem kusi by przelać na papier. Ale z reguły mam opór. To taka trochę tajemnica spowiedzi. Co w ustach ultrakonserwatysty apostaty brzmi co najmniej dziwnie. Co do przerzutni jeszcze je porzeźbię może... Choć jakoś mam opór. Bo to akurat tekst z ręki, wisiał mi na kompie od dawna. Co dało wyraz w innym tekście. Ale ... jak wyżej już było czułem potrzebę że muszę...

    Migotko,ja zawsze wiem że jesteś nawet jak Cię nie ma.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Zawsze jestem i zawsze czytam. Tylko nie zawsze się wychylam. Czasem po prostu nie wiem co napisać. :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    a widzisz;-P

    · Zgłoś · 13 lat
  • romantka
    Może i czasem sprawiasz wrażenie, że twoje wiersze potrzebują strzyżenia, ale zawsze podziwiałam takich ludzi, bo ja za to nadmiernie skracam i nie umiem kolorować.

    Uśmiecham się do tego "bezdyskusyjnie patriotycznego Gombrowicza" :)))

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    No tak...krytyka na poziomie, ktośko:) Arku, moim zdaniem, mocną stroną tego tekstu jest wersyfikacja. To właśnie przerzutniowość wyznacza niejako rytm tekstu, rozkłada akcenty logiczne. Nawet dygresyjności nie poczytam Ci dziś za błąd. To naprawdę niezły wiersz.

    · Zgłoś · 13 lat
Wszystkie komentarze