to tylko nasze zmyślenie powtarzasz w pętli
z mechanicznym zacięciem mój boże zapomniałeś
jak to jest zapadać się w ulicznych oparach przeglądać
przechodniów jak tabloidy tam masz syna bez matki
bez zębów uśmiech pozostawia odrętwiałego bo przecież
chcesz
chciałbyś ich przywrócić
____
przed nami jeszcze kilka przetarć wycinków
przecinków
przerw na kawę z baristą
na gazetę z kioskarzem
papierosa
wgryzam się w ciebie co rano mój boże
twój boski tyłek przesłania mi świat
poeta po to jest by zdradzać
do końca
a myślałaś może, żeby zamiast powtarzasz dać układasz? bo pętla oprócz takiej na szyję, to ma jeszcze te swoje cykliczne właściwości, więc ta powtarzalność jest już w niej zawarta.
i nadal najbardziej pociąga mnie motyw boga. kurde, estel! ona nam inaczej zjawisko nazwała :D
Zastosowana powyżej jest faktycznie "żelazną ramą", wszystko w konkretnym celu, właśnie do odczytu.
Aaaale... spróbujemy :)
Raz jeszcze dziękuję,
P.
się da zrobić;-)jakoś;-)
mój boże bez przecinków pozwala na ciekawsze pierwsze dwuznaczne skojarzenia... i powiem szczerze, że gdy przerzutnie same sugerują, (albo nieco igrają z wyczuwaniem miejsca na domyślny przecinek, )przystanek, to raczej zupełnie bez podpowiadania interpunkcją odbiorcy warto byłoby pozostawić ów wiersz o wersyfikacji (pur mła/ pour moi) wydającej się właściwa;-)
wrócę jak przemyślę.