teraz już nie jesteśmy sami – w powyciąganych rękawach
listy bez znaczka chowamy przed sobą trudne powietrze
plącze nasze myśli na koniec cisza pod płaszczem ulic
każe odejść odpuścić
potrafimy doskonale żyć bez ryzyka zasypiamy w kolejkach
do lekarzy i nie śpiewamy serenad pod oknami wciąż
jesteśmy podobni do innych bladych twarzy cerowane
uśmiechy powoli zabijają to coś czego nie ma śmieją się
z nas kłębki kurzu że nie potrafimy kochać normalnie
wiem tylko że to nieprawda i kiedy jutro zabraknie treści
- to będzie nasz czas usiądę obok na ławce nie patrząc w oczy
opatrzę ci rozstrzelane ramię w zamian za to dostanę po głowie
konsternacją szczęścia wierząc w przemęczone litery twojego
ciała.
no, ale wydaje mi się, że matma trochę pomogła. wrócę potem.
plącze się nasze myśli." - jakoś nie po polsku?
Jak dla mnie bez interpunkcji byloby lepiej.
Fajny awatarek, wyladnialas!! (taki zarcik)
Hmmm... Zlikwidować interpunkcję? Zobaczymy, jak to będzie wyglądało.
chowamy ''siebie'' (np siebie nawzajem) czy ''się''?