ja pani zawsze tak nieśmiało (lecz z wyczuciem)
sugerowałem że się w tangu spełnić mogę
a pani do mnie ciągle inne rytmy nuciiiiiii
iiiiiii iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
żem ja już wałach a nie (że tak powiem) ogieeeeeeeeeeee
eeeeeeeeeeeeeeeeeeeee EeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeŃŃŃŃ
Ńń (tak nawiasem poza melodią mówiąc
proszę pani głoska r mogłaby chyba
mieć tutaj zastosowanie z większym dreszczem
o proszę) że tak powiem Ogierrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
Rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr (revenons à nos moutons1)
zawarrrrrrrrrczeć chciałem
lecz wrrrrrodzona powściągliwość
jednak zmusiła mnie bym ściszył moje vetoooooooo
poza tym przecież moja hubka i krzesiwo
umie rozpalić tylko
pani tempo nie tttttttttttttttttttttttttttttttttoooo (stop orkiestra
nietaktowny jestem przepraszam
w refrenie się poprawię ja wiem to
tempo życia takie dzisiaj błyskawiczne
proszę poczekać proszę pani ja już łzawię
tak w romantycznym tonie ot lirycznie
ech ech ech)
Refren2:
czy pani zdąży
być ze mną w ciąży
czy pani wreszcie zerknie w oka mego błysk
czy pani ciąży
cCcCel moich dąĄżeń
czy mogę dostać Panią
lub po prostu
w pysk (to zawsze jakby nie było pewien rodzaj kontaktu
że się tak pszę pani wyrażę nawiasem prozaiczną rytmiką ignorując
interpunkcję )
rumbą i salsą podchodziłem zaraz z rana
z raną na sercu rock’n’rolle wywijałem
dusza ma ciągle-ciągle niewyspaniem
ignorowaaaaaaaaaaaaaaaaaaaana
przez panią premii nie dostaję
pani nadal
rozziewaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaaaaaaaaaaaaa
aaaaaaana (oj nieładnie)
jeszcze spróbuję
może innym rytmem podejść
choćby flamenco (oj przepraszam
cicho orkiestra za przeproszeniem
ja nie golę klatki piersiowej i innych okolic
tak samo wyszło nie nie proszę pani
to nie wpływ używania
niewłaściwych środków czystości to po prostu
naturalny skutek mojego przyrodzenia oj pani dyrektor
ja zwykły pracownik magazynu kupuję może w zwykłym
sklepiku na rogu JA BARDZO PRZEPRASZAM
MOŻE i jestem golec
finansowy ale z temperamentem i gustem
no)
(a niech tam przerwała mi pani moją wypracowaną
dopieszczoną zwrotkę zaskakującą nie tylko rymem
ale niech tam prawo szefa ups przeppppppszam
szefowej Kobiety Wyzwolonej Rzecz Święta
to ooo ooo ooo więc tak zwisając
w nawiasach podejdę do refrenu jednak
w zamierzonym wcześniej rytmie pełnią mocy nie księżyca
jak torreador wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr wracam na twarrrrrrrrrrrrrrrrrrrrde torrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrry
oleeeeeeeeeeeeeee oj może i jestem
szczuplutki aleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
OLEEEEEEEEEEEEEE rozmiar nieważny
buty też przecież noszę
nieco większe dziadek mój
był w konspiracji mam to
we krwi) Refren (orkiestra nie spać):
czy pani zdąĄąży
być ze mną w ciąĄży
czy pani wreszcie zerknie w oka mego błysk
czy pani ciąży cel moich dąĄżeń
czy mogę dostać panią lub po prostu
w pysk (a wy co publiko
niemo wpatrująca się w moją walkę z papierową sceną no co
zapodawać mi proszę murmurando melodia znana wszystko w przypisach
ja teraz ostentacyjnie i manifestacyjnie zamelorecytuję
nie no proszę sobie nie kpić
nie mam na myśli melioracji jestem z miasta jak widać ale
to akurat nie ta melodia orkiestra psyt
publika murmurando bez ale tylko
allez) tak to była najpiękniejsza
chwila w moim życiu rano w sekretariacie dostałem kopertę
(ach tak nonszalancko zaklejoną) wzruszyłem się do łez gdy
zobaczyłem moje nazwisko (o boże
taki mały element wszechświata a pani mnie
mnie zapamiętała mojemu szczęściu po prostu zabrakło ACH
słów o jąkającej się interpunkcji już nawet
nie wspomnę zaraz przepraszam ależ oczywiście
przecież interpunkcja tutaj akurat nie miała miejsca ale
niech pani wczuje się w moją sytuację zniżając się z wyżyn
aromatycznych perfum z półki nie dla mnie ja się czułem
taki Achhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
Ochhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh) Refren (że tak powiem
za i ze
wzruszeniem):
czy pani zdąży za mną podążyć
aż na kres świata albo dalej gdzieś
chcę być chor-ĄĄĄ-ążym dla pani cią-ąąąĄĄĄ-ży
mój sztandar stoi mocno by twarrrrrrrrrrrrrrrrrdo
spełnić
refrenową treśććććććććććććććććććććććććććć
i tak rozwarłem kopertę pragnień
by liter kształty kontemplować roztańczeniem
już planowałem w jaki rytm wpadnę
więc za co kurwa to
wypowiedzenie
---------------------------------------
Przypisy:
1 revenons à nos moutons- z francuskiego: powróćmy do naszych baranów, czyli powróćmy do tematu ( do sprawy, do rzeczy).
2 refren na melodię znanej piosenki pt.: "Czy tutaj mieszka panna Agnieszka" (H. Wars -
E. Schlechter). Dawny szlagier;-)
to miała być klasyczna parodia piosenki, ale jakoś sama się posunęła (przepraszam za dwuznaczności zamierzone). i się jej wylało.... ot to taki wygłup...
od ósmego regularnie próbuję przez to przebrnąć i nie mogę ;(