dzień wolny od świata

Kuba Nowakowski

jestem od rana bezbronny jak ślimak na wirującym winylu
gdybyś wzięła mnie w palce byłbym ślimakiem czerwonym
zawstydzonym mokrą plamą
a jeśli zostawiwszy mnie w spokoju stanęłabyś na parapecie
tyłem do chmur i całej tej niebieskiej malowanki
przybrałbym bladość kuzyna winniczka
i może nawet na krzyk bym się zdobył
nie skacz!
możesz spaść na spacerującego prezydenta z damą pierwszą
albo na drugą stronę ziemi
lub co gorsza na trzeciego muszkietera z obnażoną szpadą

ale ty nie jesteś wariatką jak tamta
bywasz tylko szalenie romantyczna
zwłaszcza kiedy przeciąg nawieje gołębiego pogruchiwania

 

w związku z wyżej wymienionymi półprawdami
tylko częściowo rozumiem
czemu mówisz do mnie tygrysie
 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 6 głosów
Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 8 marca 2011
anonim
  • Kuba Nowakowski

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • ew
    mnie zatrzymałeś przedostatnią strofą, porównaniem w niej tego co było do tego co jest. i czytam w tym porównaniu troche ulgi i szczęścia, a trochę mglistego niezdecydowania.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • estel
    Buehehe. No masz mnie, niedorzecznością wirującego ślimaka, zawieszeniem i wariactwem dnia wolnego.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Ce.
    a mi się druga strona ziemi podoba

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Agnieszka Urbanowicz
    a mi się tytuł podoba najbardziej, i tyle rzeczy mi się nasuwa, do interpretacji,że tym razem nie próbuje, zabieram tylko:)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Kuba Nowakowski
    Dzięki, dobrze, że mnie te resztki humoru jeszcze nie opuściły... ponoć ma być lepiej. Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Hmm, ślimak i tygrys - ciekawe zestawienie. Jest kilka ciekawszych momentów, ale w gruncie rzeczy - tym razem - mniej mnie przekonuje jako całość. Oczywiście, jak zwyle u Ciebie, fragmenty zabarwione humorem odpowiadają najbardziej:-) Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Najpierw pomyślałam, o bezbronności ślimaka, na włączonej płycie i bezwładne wirowanie.
    Później czerwień skojarzyła, mi się bardzo erotycznie.
    Na koniec znowu trafiłam na bezbronność.

    · Zgłoś · 13 lat temu