więc nie martw się wrócę jutro a może nigdy
i pewnie będzie to lepsze niż wypatrywanie
zmian które nigdy nie nadeszły bo
nie mam zamiaru kłócić się
ze sobą zabiorę niewiele przecież kiedyś znajdę
przystań na której osiądę może to będzie
mielizna dno i wodorosty w końcu wmawiałaś że to
takie pożywne jedzenie syci
do następnych nudności nie mogłem się przyzwyczaić że
wraz z tobą zniknął codzienny rytuał
powrotów i pobudzania brakuje najbardziej jednak
nie martw się ogarnąłem już siebie
teraz możesz iść spać
spokojniej
idę tylko do sklepu
Krystian T.
Krystian T.
Wiersz
·
12 marca 2011
Pozbyłabym się słowa - więc-, ale nie przeszkadza na tyle, żeby nie uznać wiersza za bdb.
Pozdrawiam.