Mamie i Magdzie
światłość
rozbrzmiewa jak piorun
jeszcze śpisz cała w bieli twoje włosy
to jedwabny wachlarz aureola zła
może jesteś naga jedna noga gdzieś ucieka
może jesteś wolna
jutro się obudzisz
wyjdziesz na powietrze i po prostu będziesz
oddychać tak jak chciałaś dawno temu
kiedy jeszcze byłyśmy dziećmi
patrzę w ciebie jesteś moja i pamiętam
słowa matka siostra wspólna krew
potrafię nawet jeszcze zrobić laurkę powiedzieć
nie zostawiaj
tego co mamy w albumach i w oczach i co mogło być
czymś więcej niż krzykiem na pustej plaży
gdy nas zwiewało w głąb lądu z dala od siebie
umieramy w izolacji nie umiemy się dotknąć
niczym jak tylko zmęczonymi ciałami
bo one jedyne są nieskończone
wyjdziesz na powietrze i po prostu będziesz
oddychać...."
".........z dala od siebie
umieramy w izolacji nie umiemy się dotknąć"
Pięknie Straw :))