...

roszpunka

ukłułam dziś palec
ostrzem Twego słowa
polała sie krew
nie chciałam jej tamować
posypały sie korale
...wspomnień
posypały sie korale
..marzeń
upuściłam to czym żyłam
zalałam woskiem miłość
żyłą zaszywam nadzieję
rozbiłam dzban rozkoszy
wybiegłam z naszego domu
wspomnień...
Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Słaby 10 głosów
roszpunka
roszpunka
Wiersz · 9 lutego 2001
anonim