vis – á – vis
synkopowanej profanacji
ożywa kosmiczna otchłań
uwikłanego w konieczność
kultu ołtarzy
tylko zarzucić sieć
i dać się złapać
więc najbezpieczniej jest
(idąc tropem mędrców – eremitów)
zainwestować w samotność
by później wypełniać ją
dyskretnie w miarę potrzeb
Bogiem Kobietą
lub innymi
erzacami
1999