Pijaństwo i zwińczenie dla apatii

Wiktor Kaczmarek

Po chmurach wina tańczą uzależnieni

Przykuci do nieczynnej rzeczywistości

Szukając zgubionej ekstazy miłosci

Pochodnie twe przeszywają wybuchające niebo

Mnie przeżuto i wypluto na bezdroża pomysłowości

Tłucząc butelczyne błagaliśmy o wolność

W twórczą noc o siły na wers

Rankiem skoczyłęm z góry i powróciłem niedaleko nieba

Wiktor Kaczmarek
Wiktor Kaczmarek
Wiersz · 18 marca 2011
anonim