Literatura

Na czasie (wiersz)

Adrianna Kulis

reaktory niedługo wybuchną

tysiące ofiar

 

w Polsce kolejna dyskusja

dziewięćdziesiąt sześć pytań

czy katastrofa smoleńska

ma winnych


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
olivia 19 marca 2011, 17:09
matko, znowu o tym...
Marcin Sierszyński
Marcin Sierszyński 19 marca 2011, 18:58
Zapomniałaś jeszcze o holokauście i tych strasznych Niemcach! ;)

Beletryzowanie tych tematów wymaga ostrożności i nie lada kunsztu, by nie zostały odrzucone przez ulotność i promowanie jednostronnego punktu widzenia. J.M. Rymkiewicz pisząc "Do Jarosława Kaczyńskiego" nie został zaakceptowany przez szerokie grono, pomimo niezaprzeczalnego talentu. Jak widać, sztuka mowy wiązanej może być w tym przypadku bezradna.
Figa
Figa 19 marca 2011, 23:23
nic nie widzę:(
Adrianna Kulis 20 marca 2011, 20:17
Migotka o wszystkim piszemy po miliony razy więc?

Marczyński - widzę że jesteś tutaj opiekunem, jestem nowa a jedziesz na początku takim tekstem że mi się pisać odechciewa! A takie słowa wypływające od opiekuna to żenada! Chyba ci w głowie przewróciło stanowisko...

Figa- okulary pożyczyć? To się nazywa konstruktywna krytyka?
olivia 22 marca 2011, 22:16
Adrianno,
ja też jestem opiekunem. To jakiś problem?
Owszem, są tematy, o których pisze się miliardy razy, bo:
a)można o nich dużo powiedzieć
b)dotyczą wielu osób i każdy próbuje wtrącić swoje trzy grosze
c)akurat taka ''moda''.
W trzeciej kategorii mieszczą się niestety ''okolicznościówki''. Wszelkie teksty nt. aktualnych polityków, wybuchów, katastrof etc. Tyle że problem polega często na tym, że te tematy robią się nudne jeszcze zanim zostaną wyczerpane, gdyż już same media bez przerwy dręczą nimi odbiorców.

Marszyński zwrócił uwagę na coś istotnego, a mianowicie jednostronność i ostrożność. Sądzę, że warto to przemyśleć.
estel
estel 26 marca 2011, 13:41
Adrianno, pisanie o sprawach "na czasie" jest pisaniem równie potrzebnym jak pisanie o sprawach każdego innego rodzaju. Chcesz pisać o kwestiach politycznych - pisz; ekologicznych - pisz, o kwiatkach, motylkach - pisz! Tylko bądź świadoma, że pewne tematy są tematami społecznie drażliwymi - nie zmienisz tego. Natomiast możesz jak najbardziej wyrazić swoje stanowisko i to wyrazić je publicznie.
Osobiście jednak uważam, że
"reaktory niedługo wybuchną
tysiące ofiar" - wieszczenie zostawmy Nostradamusowi i innym szarlatanom tudzież prasie. Rozumiem Twoje podejście - tam katastrofa a w Polsce stara bieda. I tyle. Temat warty poezji, ale nie w sposób, jaki proponujesz - nie prezentujesz niczego ponad to, co sądzą masy. I ubierasz to w najprostsze, bulwarowe, sloganowe słowa. Nie tędy manifestowanie i komentowanie. Tym bardziej nie w środowisku ludzi myślących, którym temat jest doskonale znany.

Czekam na Twoje kolejne wiersze.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 26 marca 2011, 20:50
Kryje się tu gdzieś zagrożenie i próba maskowania go rozdmuchaniem spraw, które odpowiednio powinny zostać zamknięte. Tylko problem taki, że te reaktory wcale nie wydają się tu straszne. A jakieś tam reaktory... - tyle można pochwycić. Za mało tu mocy, za dużo skupiania się na hasłach.
przysłano: 19 marca 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca