o przeprogramowywaniu

Krystian T.

kiedyś nauczę się godnie płakać – przetwarzać piksele na wodę
zasoloną wyduszonym pragnieniem spokoju, wierności i przyjaźni.

to będzie dzień deszczowy, żeby nikt nie spostrzegł, żeby nikt nie podejrzewał.
będę chciał koniecznie uciec i nie zatrzyma mnie żaden przechodzień.
żaden przechodzień nie podpowie czy mam zostać sobą, czy stanąć obok siebie.

wyszedłem. deszcz był wszędzie. deszcz owładnął mnie wilgocią.
poniekąd wszystko się naprostowało. prosty byłem ja, proste stały się
drogi, ścieżki i ulice. prowadziły w dobrą stronę i ku dobrym zasadom.

wszystko poszło według planu, a był on krótki:
zastać deszcz, rozpłakać się i

wrócić do domu. było najtrudniej, bo stało się,
a wszystko, co się dzieje, jest rezultatem i ciężko z tym walczyć.

(nigdy bym nie pomyślał, że mogę być taki konsekwentny.)

Krystian T.
Krystian T.
Wiersz · 21 marca 2011
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    to będzie dzień deszczowy, żeby nikt nie spostrzegł, żeby nikt nie podejrzewał. - ''w deszczu nie widać łez'', troszkę zbyt jawna analogia, jak dla mnie.

    po angielsku to by ładnie brzmiało. jako piosenka. jako polski wiersz ani grzeje, ani ziębi.

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    A mi się podoba wniosek z wiersza, że jeśli coś się stanie, to się stanie i będzie, nawet jeśli nikt tego nie zobaczy i da się to ukryć przed światem. Wniosek, że można mieć sobie za złe szczerość wobec siebie i że nie przychodzi ona łatwo.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    a mnie się w ogóle podoba, płynie wszystko z tą wodą i miło, że mamy w końcu główną rzekę i wzbogacające ją dopływy. choć nie powiem - wyjść z siebie i stanąć obok, źle mi się kojarzy, oj źle licealnie, źle z panem z PO.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Alex Reed
    "wrócić do domu. było najtrudniej, bo stało się,
    a wszystko, co się dzieje, jest rezultatem i ciężko z tym walczyć." - ten moment mi się nie podoba, reszta, jak na mój gust, jak najbardziej na plus. :)

    · Zgłoś · 13 lat