a jeśli jeszcze

kresowiak


zabiorę się na rękach do innej ziemi, zdecydowałem
by odejść, dlaczego myślisz że tylko przez drzwi?
zawróć, kiedy jeszcze widzisz przejście
w trzecią stronę

 

do sztucznych rajów tylko pociągiem,
takim zwykłym z zamazanymi szybami,
albo i bez szyb, z dyndającymi nogami
bosych gazeciarzy

 

pewnie do Gdańska, niebieskawy kraniec
oka i szklany zegarek, który zawsze
pokazuje godzinę odlotu, najjaskrawsze
detale pokażą

 

słabość wiązadeł w palcach, na przegubach
koraliki z zielonego piasku, wpadają między rzęsy
pawie oczy grzęzną w mokrej trzcinie nad powieką,
roztarte na skórze

 

powroty mają chleb w zębach, żeby nie oddać
tego z wczoraj przez usta, głód się zbiera
żółtą wodą do połowy przełyku, pulsują

błękitne od nabrzmiałych żył skronie

 

mętnieje tęczówka

kresowiak
kresowiak
Wiersz · 4 kwietnia 2011
anonim
  • Justyna D. Barańska
    to jest ten tekst, o którym mi pisałaś?

    · Zgłoś · 13 lat
  • Adrianna Kulis

    · Zgłoś · 13 lat
  • kresowiak
    Nie Justyno, to tylko pewien stary szkic, zastanawiałam się czy się jeszcze nadaje do pokazania ludzkim oczom ;) a ten, o którym Ci pisałam jest o wiele dłuższy, zresztą trzynastką pisany, a na razie kończę dopiero pierwszą część więc pewnie do wakacji mi zejdzie :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Tomasz Smogór
    Przecinki zbędne. Na Poziomie.

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Kawał historii tu opowiedziałaś, od beztroski wyjazdu, przez intensywność pobytu, do żalu powrotu. Te trzy etapy są dla mnie jak podróż, życie, jak impreza nawet; emocje im towarzyszące właściwie są niezmienne w swoich podstawach, różnią się tylko pochodne. I zdecydowanie jestem za tym, aby z dwóch możliwych dróg zawsze wybierać tę trzecią.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Pociągi w twojej twórczości mają jakąś magiczną moc, wcale nie brzmią jak zwykłe środki transportu, w których nastolatki koniecznie muszą wiersz popełniać - one raczej przenoszą w czasoprzestrzeni, jakby świat za oknami kompletnie znikał i był wyłącznie człowiek. I chleb.

    · Zgłoś · 13 lat
  • romantka
    "zabiorę się na rękach do innej ziemi" - nie mogę przestać myśleć o tym zdaniu, ile w nim siły.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    mętnieje tęczówka dzięki atmosferze tego wiersza. przez atmosferę tego wiersza! lubię mętniejące tęczówki!

    · Zgłoś · 13 lat