na świat patrzyła z perspektywy morskiej piany
filuternie puszczała oko zza winkla
lub przechadzała się pawio alejami
zjawiała się rzadko z czasem cudotwórczo
wypełniała przestrzeń materializowała pustkę
plotła z niej wianki
niemiłosiernie kolczaste
zawsze z koszem kradzionych problemów
i pełnym oczekiwaniem
to taki bardzo przecietny tekst, ktory wykorzystuje wytarte juz motywy w ich wytartym znaczeniu. wszystkie piany morskie, pawie, cuda i kosze problemow nalezaloby przebic jakas swieza mysla albo ustawic w innych zwiazkach. frazeologizmy przynaleza do literatury popularnej i sprzyjaja stereotypom (w zasadzie sa stereotypami), wiec trzeba uwazac z takimi kalkami.
jedyne, co mi sie tu podoba, to plecenie wiankow z przestrzeni.
(PS przepraszam za brak polskich znakow, ale edytor nam szeleje)