przy twoich niektórych myślach nie potrafię wszystkiego do kupy posklejać. o ile tutaj rozumiem połączenie perły i Afrodyty, choćby przez piękno i pochodzenie z morza, o tyle stół świtu z żadnej strony nie mogę dopasować. świt, jako światło, może kojarzyć się z perłą, która ma jasną barwę, ale i blask słoneczny odbija, ale nic poza tym.
więc nie wiem. może ktoś będzie miał na to koncepcję.
więc nie wiem. może ktoś będzie miał na to koncepcję.