Instrukcja obsługi butelki

Wiktor Smol

 

Wycinam słowa jedno za drugim -
usuwam z podręcznej pamięci

 

wszystkie te rzeczy niemożliwe
brudne myśli i zakazane czyny
zawarte w zbiorze -
p r z y z w o i t o ś ć
przekraczam

po każdym kolejnym łyku
najeżdżam
i staczam swoją zwycięską bitwę

 

potem wracam
za barykadę pustych butelek
w odległej cytadeli
liczę straty aż do następnego
zerwanego gwintu

Wiktor Smol
Wiktor Smol
Wiersz · 24 kwietnia 2011
anonim
  • Rita
    Uderzenie we własną pierś - to zawsze doceniałam i doceniam.
    Wiersz zrobił na mnie wrażenie.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    jakoś nie mogę się do końca przełamać, bo z jednej strony ta cytadela wstydu - a po co mówić, że wstydu, kiedy sami możemy sobie wyobrażać, w czym się podmiot ukrywa albo co go zamyka - i wyłożenie tej przyzwoitości z moralnością na stół jakby to były prawdy stałe i jasno określone, a przecież moralność to jedno z bardziej niepewnych terminów. natomiast z drugiej strony wchodzisz w obraz, przedstawiasz te butelki, cytadelę i to do mnie bardziej trafia, bo jakbym widziała te zmagania.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Bardzo udany.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    3 x thx ;)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Wiktor Smol
    Rito, a Ty, moja droga, kiedy masz zamiar? :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Rita
    Pić? Nigdy .Jakoś nie ciągnie mnie zupełnie.Nie mam zamiaru:)
    Możesz nie "drogować"mi?:)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Arachne
    nie przekonał mnie......taki sobie.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Rita
    mam nadzieję, że jesteś usatysfakcjonowany -(nie?)Wiktorze...

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    No tak, łatwo się pije i łatwe jest wszystko, a potem bach, trzeba się wstydzić swoich pijackich wybryków i zmierzyć się ze światem na trzeźwo, a czasami aż wstyd jest się zza tych okopów wychylić.

    · Zgłoś · 13 lat