krwawe łzy.. (wiersz)
roszpunka
całe lata
szłam tą samą drogą
ciągle w kierunku
gdzie ciągnęło mnie ciepło
całe lata
związana byłam
z jedynym zapachem
w który wtulałam się
jak ubogie dziecko
w swoją prawdziwą matkę
cały ten czas
żyłam dla ciebie
czołgałam się w tych trudach
w głębiach myśli
w jesiennych głodach
po latach minionych
po zimach w cieple spędzonych
próbuje osuszyć swą skórę
która nasiąknęła
krwawymi łzami
moimi iskrami
gorzkimi myślami
uschniętymi różami
których żywe płatki opadły
tak jak nasza miłość
szłam tą samą drogą
ciągle w kierunku
gdzie ciągnęło mnie ciepło
całe lata
związana byłam
z jedynym zapachem
w który wtulałam się
jak ubogie dziecko
w swoją prawdziwą matkę
cały ten czas
żyłam dla ciebie
czołgałam się w tych trudach
w głębiach myśli
w jesiennych głodach
po latach minionych
po zimach w cieple spędzonych
próbuje osuszyć swą skórę
która nasiąknęła
krwawymi łzami
moimi iskrami
gorzkimi myślami
uschniętymi różami
których żywe płatki opadły
tak jak nasza miłość
niczego sobie
14 głosów
przysłano:
15 lutego 2001
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się