Dum spiro, spero

komisarz

 

Przebijała się przez jeszcze zdrową tkankę mózgu,

choć mogła nie wpłynąć na wynik;

podejmowała działania,

 

kiedy wydawało się, że jej potrzebuje, odchodziła

ograniczona świadomością,

ulegała złudzeniu niemożliwości.

 

Będzie wracała -

bez powodu, do skutku.

komisarz
komisarz
Wiersz · 3 maja 2011
anonim
  • Marcin Sierszyński
    Bez przecinka w tytule - łacińska sentencja nie ma w oryginale tam interpunkcji.

    Niezły tekst, ale bez szczególnego szału. Wycisza, lecz nie skupia uwagi.

    · Zgłoś · 13 lat
  • komisarz
    Z tym przecinkiem nie jestem pewny. Nie znam się na interpunkcji w łacinie, ale wyszukiwarka w większości wyników pokazuje,albo przecinek, albo spacje. W tytue jeśli przetłumaczyć na polski również wypada przecinek.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marcin Sierszyński
    Tak, w tłumaczeniu jest wymagany.

    · Zgłoś · 13 lat
  • komisarz
    Zamysł był prosty, na ile wyszedł czekam na opinię:
    1. Kilka zdań o nadziei
    2. Ścieżka słowa bez opowiedzenia konkretnej historii, ale otwierająca przed odbiorcą spore możliwości do podstawienia kilku własnych interpretacji.
    3. Nietypowe przedstawienie mojego aforyzmu, które może być również choć nie musi mottem:
    "Kiedy przychodzi świadomość, odchodzi nadzieja"

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    W łacińskiej sentencji bez przecinka, Tomku.

    Co do samego tekstu... kurcze, nie zaskakuje mnie niczym, ale jest bardzo poprawny. Trudno powiedzieć, dlaczego tak jest - może to kwestia tematu... nie wiem. Nie odnajduję tu żadnego elementu, który zabija, a poezja ma zabijać stan obecny, ma się wdzierać w głowę na tyle, żeby móc się tam wyryć i zostawić jakąś bliznę. Mimo to, jestem na "tak". Małe, ale jednak.

    · Zgłoś · 13 lat
  • komisarz
    Jacku miło Cię czytać. Fajnie, że się wypowiedziałeś. Brakowało mi ostatnio Twoich opinii, zawsze wyważonych i skłaniających do pracowania nad warsztatem. Patrząc teraz z perspektywy kilku tygodni i od napisania sam również czuję pewien niedosyt. Podejmowanie poważnych tematów w wierszach, jeszcze rzadko mi wychodzi. Wolę jednak w miniaturach zabawę formą i słowem jak tutaj:
    http://literatura.wywrota.pl/30899_komis...

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    No, zwykle wracają. Dla mnie to zapis uporu, pewnej stałości, być może jakiejś ludzkiej predestynacji, a może zaślepienia? Zdrowa tkanka mózgu świadczy o świadomości, a jednak piszesz "jeszcze", bo jest coś niszczącego w uzależnieniach, szczególnie od ludzi (miłości, przyjaźni, nienawiści). I często jest odchodzenie w obawie przed zaangażowaniem. Podoba się.

    · Zgłoś · 13 lat