***[to było w erze pieśni...]

kresowiak

to było w erze pieśni, ballad i romansów,
gdy Europa na prochu iskrzyła się wojną,
pękała rozświetlona oświaty kagańcem,
w jednym miejscu by w drugim na nowo się zrosnąć,

 

zgrzytała emigracja stalówką w kajecie,
przechodziła przez czcionkę na ojczyzny łono,
naftą palił się wieczór i dudnił fortepian
i po bruku paryskim mazurka roztrwonił,

 

odszedł stąd tęsknym echem, poeta był bliżej,
rozdzierał swą koszulę na piersi tułaczej,
szukając choć draśnięcia od kuli, lecz chybił,
drwina: tylko zmarnował i życie i papier,

 

otrząśnij się z piosenki, zawołaj proroctwem,
pokrzepienie bez ognia i dział nie wystarczy,
chociaż przeszło lat dwieście, stępiło się ostrze,
daj zwycięstwo i nie ucz nas wracać na tarczy,

 

mój sen się tutaj przedarł przez dni nieskończoność
i oczy wytężałem na próżno w jej przestrzeń,
chcąc przeniknąć to światło by po drugiej stronie,
świat dzisiejszy odegnać, przełożyć na przeszłość,

 

ale wszystko stawało się bajką zabawną,
wersy wbiegły z powrotem do ciasnej szuflady,
sen zawrócił z tych czasów gdzie wszedłem na darmo,
skończyły się na zawsze pieśni i ballady

kresowiak
kresowiak
Wiersz · 6 maja 2011
anonim
  • romantka
    Niesamowicie gładko otwierają się i zamykają zwrotki w tym wierszu, jak perełki naszyjnika każda pełna i wartościowa, razem tworzą ładny efekt - heh takie skojarzenie. Pozdrawiam

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Są wiersze, które nie wymagają komentarzy.
    Przepiękny.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    Chciałbym, aby więcej osób przysyłało tu takie teksty. Twoja siła jest to, ze wiesz o czym piszesz. nie silisz się na metafory, one tu po prostu są. Technicznie nie można tu zbyt wiele zarzucić (poza kilkoma załamaniami rytmu). Po prostu kapitalny tekst. kolejny. Na pierwszą.

    · Zgłoś · 13 lat