bezkarnie
brudzisz mnie małą sobą
codziennie mozolnie na lep
słodkich słów używasz
mojej wrażliwości na dowód swojej wartości
problemów nie widzisz
poza sobą wiele, a i ty
…
(słowo dość puste
może to już
twój wpływ)
uszy zamykam oczy zaciskam
pięści bezwiednie w żalu
ewidentnie
nie radzę sobie z barbarzyństwem
patrzę jak zza szyby prosto w twoje oczy
triumfujesz – nie rozumiesz
i przeszkód nie widzisz
po spotkaniu
myję mózg snem
mam za mało czasu
zalatuję
tobą, jak ten wiersz
"po spotkaniu myję mózg snem
mam za mało czasu" ten fragment podoba mi się szczególnie. Bardzo prawdziwy.
tak czy inaczej - dzięki za zdania na temat:)