talerz tęsknoty

anastazja

w wymagających chwilach ukrywam wady pod obrusem

rodzinnego zmartwychwstania dla powagi święconki

z uśmiechem Judasza poddaję się rytualnemu stukaniu jaj

której forma przybiera wróżbę bonusa na szczęście

 

samotny dziadek rozłupał pisankę o własne czoło rozbawiając

przy tym również siebie

nagle posmutniał prowadząc widelec w nieokreślonym kierunku

wpatrzony w talerz rysował

 

na tle rozmazanego chrzanu wyłoniło się ćwikłowe serce babci

 

spoważniałam  

 

 

 

 

 

(czm)

 

anastazja
anastazja
Wiersz · 7 maja 2011
anonim
  • jerzykujas
    Urzeczony tym wierszem jestem;) Wzniosła atmosfera świąteczna i takie zwykłe ludzkie sprawy. Jajko rozbite o czoło dziadka i to serce ćwikłowe. Piękne to jest:)
    Całkowicie przekonany wystawię najwyższą ocenę;)

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    na zabawę, Anastazjo :) fajnie, że ruszyłaś w tym kierunku.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anastazja
    miał być konkurs do dzisiaj termin, czyż nie? Fakt nie zauważyłam innych, jest jeszcze czas, ja za słodyczami nie przepadam.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Dziadek mnie rozłożył. :)
    Sympatyczny to wiersz.

    Kłaniam się.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anastazja
    Adamie - dziekuję za obecność.
    Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    z usmiechem *
    ś

    · Zgłoś · 13 lat
  • anastazja
    dzięki Jerzy, warzyvo.Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jacek
    Ale to jest w ogóle bardzo dobry tekst. Ja się nie przyczepię właściwie do niczego. Szczególnie puenta jest tu bardzo silna, a to dobrze, a to bardzo dobrze.

    · Zgłoś · 13 lat
  • anastazja
    Cieszę się Jacku, że się podoba. Dziękuję.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Marta
    świetny tekst i wzrusza :))

    · Zgłoś · 13 lat
Wszystkie komentarze