przyprawiłem sobie brodę
zawczasu nieuczesaną
zaczynam plątać
w sieci
niewyraźne formy
z czasem przybierają kształty
ludzkie uśmiechy
szczere oczy
patrzą wilkiem
przez otwarte okno
z tej perspektywy
ciężko dostrzec błysk
jasny punkt nad skronią
wskazuje obserwatora
głową uderzam w barierę
która łączy podzielone
podkreśla indywiduum
wisi mi
z której strony
wciskają ciemnotę
sam też potrafię
źródło powstania ekfrazy:
http://bialczynski.files.wordpress.com/2009/09/zdzislaw_beksinski_1978_3-most-welanski-strzezony.jpg
na tak
Wyobraźnia przestrzenna malarza zauważam w jeszcze innym elemencie jakim jest okno. Wydaje się, że położone jest w głębi obrazu, gdzieś z tyłu za tą główną twarzą jednak możliwe, że tak nie jest, bo jasny punk na skroni może wskazywać , że okno jest z przodu i twarz skierowana jest w jego stronę. To wszystko oczywiście tylko moja interpretacji i coś pod też chciałem przemycić.