Na zwłokę /z przymrużeniem oka/

komisarz


w oka mgnieniu to chwile z przeszłości
kiedy zderzam się z czasem czasami
zapomniałem uprzednio zadbać
by nie zapaść ludziom w niepamięć

 

w oka mgnieniu było minęło
błyskawicznie poznałem ten moment
i w te pędy wyruszam przed siebie
bo z pewnością to jeszcze nie koniec

 

w oka mgnieniu co tchu jeszcze chwila
migiem lecę by zdążyć przed czasem
w lot pojąłem że znikasz mi z oczu
i przez zwłokę na zwłoki nie tracę

komisarz
komisarz
Wiersz · 15 maja 2011
anonim
  • Jacek
    - źle wygląda ta różnica czasu w pierwszej strofie.

    - Ale do samego tekstu. Bardzo bawisz się językiem, tylko nie rozumiem do końca idei, dla której to robisz. Jasne - trzeba mieć jakąś oś, na której oprze się tekst, ale ona musi być solidna i nie może być naciągana, a tu chwilami odnoszę takie wrażenie, przez co momentami tekst staje się kanciasty. Mimo to, dobrze prowadzisz treść, dobrze rytmizujesz, nienachalnie rymujesz. Ja mogę być za, ale niech to będzie głos cichej aprobaty.

    · Zgłoś · 13 lat
  • komisarz
    Jacku, taką mam naturę, taki styl. Pytasz po co, a ja zapytam dlaczego nie? Moją odpowiedź już poznałeś wcześniej - tak lubię, to mnie bawi. W tym przypadku pobawiłem się synonimami powiedzenia "w mgnieniu oka" i poskładałem je we frazy próbując wdrożyć w życie kilka figur retorycznych. Jacku, carpe diem, nie daj się dogonić życiu.

    · Zgłoś · 13 lat
  • ew
    Amnie zaciekawiła zabawa czasami w zestawieniu z istotą czasu. Niebanalne rzwiązanie pokazałeś, Komisarzu, taką innością pojechałeś i świeżością. Ja na tak.

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    O! A ja lubię, lekkość tego pióra, mimo że zabawki masz już dosyć zużyte, a ich znaczenia już nieco wypalone, bo czas już w wierszach wielokrotnie był gwałcony. Jednak wiersz ratuje fajna dynamika, niezły rytm. Tempem wiersza dodatkowo nadajesz mu znaczeń.

    · Zgłoś · 13 lat
  • afronautix
    zabawKa

    · Zgłoś · 13 lat