w oka mgnieniu to chwile z przeszłości
kiedy zderzam się z czasem czasami
zapomniałem uprzednio zadbać
by nie zapaść ludziom w niepamięć
w oka mgnieniu było minęło
błyskawicznie poznałem ten moment
i w te pędy wyruszam przed siebie
bo z pewnością to jeszcze nie koniec
w oka mgnieniu co tchu jeszcze chwila
migiem lecę by zdążyć przed czasem
w lot pojąłem że znikasz mi z oczu
i przez zwłokę na zwłoki nie tracę
- Ale do samego tekstu. Bardzo bawisz się językiem, tylko nie rozumiem do końca idei, dla której to robisz. Jasne - trzeba mieć jakąś oś, na której oprze się tekst, ale ona musi być solidna i nie może być naciągana, a tu chwilami odnoszę takie wrażenie, przez co momentami tekst staje się kanciasty. Mimo to, dobrze prowadzisz treść, dobrze rytmizujesz, nienachalnie rymujesz. Ja mogę być za, ale niech to będzie głos cichej aprobaty.