Lucyfer (wiersz)
Piotr.O
miasto życie
zanurzam po brwi
aż kipi czerwienią
wyłazisz ze mnie
ciemnieje wiatr
przesłuchuję kwiaty jednej nocy
i tęsknię tak
gdy sączysz się
gdy zabierasz świt
i wołam cie
wołam cie światłem
w dół dół dół
sto kondygnacji zasklepia się
piwnice wynurzają na dłoni
niebieskie fundamenty
przysłano:
15 czerwca 2011
(historia)
przysłał
rotrot –
15 czerwca 2011, 10:57
autoryzował
estel –
24 czerwca 2011, 12:05
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
No i ogonki.