PLANIFOLIA

Jakint

zapewne nigdy tam nie byłaś
poznaję po wyrazie twarzy

 

na stoisku przy luxury candles
opowiadam ci o pstrokatych pająkach
które wspinają się po nodze
do momentu gdy brutalnie zrzuci się je ręką

 

sięgasz do skórzanej torebki
by zapłacić za naszpikowany wanilią słoik

 

twój zapach wraz ze mną przecina

Trafalgar Square

Oceń ten tekst
Jakint
Jakint
Wiersz · 18 czerwca 2011
anonim
  • Dominika Ciechanowicz
    A, to roślinka jest! Byłam pewna, że jakiś neologizm.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jakint
    Natomiast co do wtracen, to widze lekki brak konsekwencji w wypowiedziach Radka.

    http://literatura.wywrota.pl/31108_emili...

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jakint
    Witaj Domka. Tutaj jest co gryzc.

    http://en.wikipedia.org/wiki/Vanilla_pla...

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Dominika Ciechanowicz
    Ja nie wiem, jak tytuł ugryźć. Jak go powiązać z treścią, no jak?

    A co wtrąceń obcojęzycznych, to się zupelnie z Radkiem nie zgadzam. Język pędzi jak szalony i skoro w mowie potocztej coraz więcej niepolskich słówek ludzkość używa, to trudno, żeby poezja tego nie robiła. Poezja to bardzo życiowa sprawa, wbrew pozorom.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jakint
    A mnie poki co zbytnio nie razi. Pewnie sie to zmieni po jakims czasie ale chwilowo wskakuje na kolejny szczebel graforoba. Pozdrawiam bezdiakrytycznie. Houk.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Justyna D. Barańska
    A może jestem przyzwyczajona, że od twoich tekstów to się dostaje większego/mniejszego kopa, a tu jest tak... no tak sobie jest po prostu.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jakint
    Justyna - pierwsze wrazenie jest tylko jedno ;)

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jakint
    Sie kliklo i koment w prozni wisi. Sorry.

    Faktycznie Radku Hameryki nie odkrylem ale nie taki byl autorski zamiar. Co zas sie tyczy MMKolonko, to zawsze mi sie wydawalo ze on ma klopot z utrzymaniu na wodzy swojego akcentu. Natomiast poezji w jego wydaniu wolalbym nie czytac. :)

    Co do zagranicznych zwrotow. Rozumiem w pelni Twoja uwage. W tym wypadku jednak tlumaczenie nie oddaje w pelni istoty rzeczy. Luxury candles to luxury candles. Podobnie jak Trafalgar Square. Mozna z tym walczyc badz poprostu uznac za fakt.

    Dziekuje za wstapienie.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • Jakint
    Wychodze z zalozenia ze tekst powinien sie sam obronic.

    · Zgłoś · 13 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Mnie zawsze śmieszyło to wplatanie zagranicznych nazw miejsc bądź produktów w wypowiedź, uważam to za pretensjonalne i typowe dla Mariusza Maxa Kolonko.

    Oprócz tego jakoś tak prozaicznie i trochę nudno, bo Ameryki nie odkryłeś - głębi się nie mogę doszukać.


    Pozdrawiam,
    Radek

    · Zgłoś · 13 lat temu
Wszystkie komentarze