z dziennika/kartka wierszotwórcza, 26-28.02.2011

Jakub Antolak


26.02.2011

 

nie żebym był przekorny
i chciał wam dokuczyć przy
każdej okazji ale

 

PRZESADA CZAI SIĘ TUŻ ZA ROGIEM

 

ma wielkie oczy i królicze uszy
 

 

 

 

27.02.2011


ona:

 

byliśmy tacy śmieszni

 

oczekiwanie na jutro śmiech z kulek chleba
latających nad nami jak białe szybowce

o zmienionych kształtach (PRZESADA

 

CZAI SIĘ TUŻ ZA ROGIEM) a potem kawiarnia
u semadeniego
wiesz dowcip jakaś knajpa
i wódka dużo wódki która nigdy nie
pasuje do spotkań dyplomatycznych

 

ale nasz gość się upił i to mu się chwali
nie włóczył się po ulicach jak byle dupek
nie śpiewał żadnego hymnu i w ogóle
był miły

 

a my szukamy dziury w całym (PRZESADA
CZAI SIĘ TUŻ ZA ROGIEM
)
 

 

 

28.02.2011

 

tak mi przykro pędzić gdy wiem
że jesteście za mną w drzwiach
komórki na węgiel w schowku na
odpady spokojnie wychodzicie
lecz kilometr dalej cicho
drepczecie w szarym smutnym śniegu
jak za wami tęsknię moje wy bolączki
rumiane najedzone pod płaszczykiem biedy
(pozory kradną wzrok wiem to zbyt dobrze)
więc chodźmy póki północ dnieje w naszym mieście
 

Jakub Antolak
Jakub Antolak
Wiersz · 22 czerwca 2011
anonim
  • Justyna D. Barańska
    "odpady spokojnie wychodzicie" - gorzej jak te odpady wyjść nie chcą i znów trzeba iść na tę wódkę, i znów, i znów, i znów. ten twój dziennik musi być bardzo ciekawy.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Dziennik wierszem piszesz? To jest coś.

    Podoba mi się - wyczuwam w podmiocie lirycznym jakąś zdystansowaną zadumę i taki sposób patrzenia na świat to coś, w czym się odnajduję.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Bo to chyba tak jest, że potrzebujemy dystansu, aby ten świat opisywać. Przeważnie ten, do którego należą myśli jest w jakimś stopniu outsiderem.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    "Spójrzcie na siebie z gwiazd!"

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    no i jeszcze Plessner mówił, że możliwość obiektywnego spojrzenia, tj. z zewnątrz, z dystansy, to cecha ludzka, to coś, co odróżnia nas od zwierząt, które mimo że są siebie świadome, to spoglądają tylko od wewnątrz.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Jakub Antolak
    próbowałem dziennika prozą, ale nie wychodziło. nie tyle przez czynniki, powiedzmy, literackie, ile przez nieumiejętność bycia systematycznym. z drugiej strony - ten dziennik wierszem też powinienem nazwać inaczej - nieregularnik, czy coś w tym stylu. i to nie jednej osoby - a jeśli już, to jakiegoś gościa z "roztrojeniem" jaźni.

    · Zgłoś · 13 lat