NIC

KasiaPe!


Wtórna myśl. Nie moja. Jego.

Sen nocy poprzedniej.

Zastanawiając się nad dniem kolejnym,

przybierasz konkretną pozę.

Sztuczną. Niecodzienną.

Każdy twój ruch, każdy gest jest wymuszony.

Starając się być prawdziwym,

jeszcze bardziej pogłębiasz swą karykaturę.

Zmierzasz do absurdu.

Przeobrażasz się w ogromną ważkę

unoszącą się ponad źdźbłami traw.

Lekko muskasz o ich wierzchołki

sprawiając, że falują niczym bezkresne morze.

Raz na czas jakiś nadchodzi przypływ.

Burzy wszystko, co zbudowałeś do tej pory.

Powoli każdy element rozsypuje się

i pojawia się wielkie NIC...

Nic już nie jesteś w stanie zrobić.

Nic już nie naprawisz.

Wszystko przepadło.


 

KasiaPe!
KasiaPe!
Wiersz · 28 czerwca 2011
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Przeobrażenie w ogromną ważkę made my day!

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    wiesz w okolicach ważki zakwita mi wiersz ale póki co ... poczekam co zrobisz bo póki co tytułowe Nic... a to nie jest komplement...

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    Liczę, że tą ważką pomożesz mi polubić swój wiersz;-) Pozdrawiam

    · Zgłoś · 13 lat
  • estel
    Ważka jest niedorzeczna, całość natomiast brzmi jak kiepski pseudowykład, nieudana charakterystyka. Nie ma w tym poezji, są tylko wyrzucane, nie tworzące spójnej całości słowa.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Szastasz słowami, tworzysz potwora - kreaturę, która w rezultacie jest... bezsilna? Nie zagrał ten tekst, wydaje się raczej nieprzemyślany do końca.

    · Zgłoś · 13 lat