Wszystko pozostanie w rodzinie

Marzena P.S.

po co wódka z musztardówki skoro
kapela może tak do rana
wyliczać kwatery na cmentarzu

 

w odstępach pomiędzy stopami
podryguje spróchniała podłoga
tempo na trzy czwarte

trzonowce łyżek cieszą się z bigosu

 

w przerwie na żołądkową gorzką
gniją opowieści o zasługach stryja kłusownika
 

Marzena P.S.
Marzena P.S.
Wiersz · 9 lipca 2011
anonim
  • ARS TO od tyłu sra
    marzeno wrócę tu jeszcze, bo ... muszę się przyjrzeć temu wierszowi ... także jako stary Nałóg;-) Co nie zakłada, że już z góry wszystko wiem;-) Po prostu jestem bardzo padnięty, po "bólu pisania" (serio!!! ale tylko z powodu urlopu tak można...)...

    Muszę po prostu wejść w ten utwór ze świeżym łbem;-) Niemniej, nie wiem czemu pierwsze skojarzenie wychodzi mi z moich butów czytelniczych ... Chochołem tańczącym w dalekim tle???

    Wrócę... jeszcze ... pomyślę też jak to ci ocenić... Wysoko raczej, ale jeszcze muszę pomyśleć... Tobie nie należy robić 'podpuch" i kokieterii... boś za mądra na to;-) tu trza wnikliwiej;-) Pozdrawiam i idę się wyspać (nie zmęczył mnie Twój wiersz... a raczej ...mój!!!).... Dobra, póki co... do niebawem.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Ce.
    Marzenka :)

    · Zgłoś · 13 lat
  • ARS TO od tyłu sra
    wiesz co Twoja lapidarność i jazda po bandzie klimatu... taki se niby opis... ot ... No i ... co mam powiedzieć... Ten chochoł w pierwszym nawiązaniu... w tle się nasuwający ... No co mam rzec znam to bijesz mi po pamięci z dwóch stron barykady...

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    O. I takie wiersze są ciekawe, z konkretnego przypadku robią niemal przypowieść, bo że znane, bo że symboliczne. A może to tylko ożywianie naszych dawnych świetnych piór.

    · Zgłoś · 13 lat