pamiętam dni jak szare sny
które minęły nim nastał zmierzch
pamiętam gorzki smak twoich ust
kiedy mówiłaś że kochasz mnie
pamiętam siebie sprzed setki lat
kiedy myślałem że coś ma sens
pamiętam ciągle ten martwy strach
który w ciemności pogrążył nas
pamiętam nawet tą zimną noc
kiedy ujrzałem jak oddech twój
z jego oddechem połączył się
pamiętam łzy twe i nieba płacz
pamiętam ciszę wśród czterech ścian
pamiętam wszystkie te słowa ich
że dla nas nie ma szans
i tylko tego jakoś brak
ja nie pamiętam czasów tych
gdy ja kochałem i gdy kochałaś ty