uczulenie

Figa

Ten świat przyjacielu nie zmienił się dla nas. Pamiętam
tak jak kiedyś – bez familijnych zdjęć i wspomnień

na nowo uczył nas nieśmiałości. Na pewno znasz

 

pierwszy wers – słowo znaczące tak niewiele w zgiełku zdarzeń.

Potem była tylko pustka. Durne nadzieje przy których

nie potrafiliśmy zagrać dzieci cierpiących.

 

Ale to nic przyjacielu; kiedy skończy się czas modlitw
 – nikt nie złoży za nas dłoni. Zamknięte ciało do którego

dotrzeć może tylko żywe
uczulone na rzeczywistość echo.
 

Figa
Figa
Wiersz · 24 lipca 2011
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    No, nie zmienił się dla nas.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Po pierwsze, jak przyjdę tu potem, a nadal będą szalone przecinki, to się pogniewamy.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Justyna D. Barańska
    Nadal grozi ci lanie, wiesz?
    To taki wiersz typu: muszę pogadać. Ja mam chyba ostatnio takie bardziej na "pomilczmy" dni, więc podejrzewam, że to powód tego, że tekst nie do końca mnie łapie. I przy tym słowo "przyjaciel" jakoś sztucznie brzmi, jakby podmiotowi nie do końca przechodził przez gardło albo nie miał konkretnego osobnika na myśli, przez co brzmi tylko jak słowo. A może to czytelnikowi tak brzmi.

    · Zgłoś · 13 lat
  • Figa
    wypadłam z obiegu i już nie pamiętam jak się pisze. chyba usunę ten tekst i nad nim popracuję

    · Zgłoś · 13 lat
  • Dominika Ciechanowicz
    Jak dla mnie ten zabieg z przyjacielem już się trochę zużył. Najlepiej wykorzystałaś go w "Elegii milosnej...", tu już jest trochę wtórnie, mam wrażenie.

    · Zgłoś · 13 lat