Literatura

Terra, ubi leones (wiersz)

Jan Stanisław KICZOR


Terra, ubi leones

 

Mijają mnie galerie woskowych półtwarzy
Uśmiechniętych retuszem firmowej dobroci,
Horoskop nie rozpozna zwykłych, szarych zdarzeń,
Choć bieg potargał włosy i czoło zapocił.

 

Chłód wokoło i wróżba nie całkiem dosłowna,
Przemyka się szukając własnego znaczenia
Umysł jeszcze wszystkiego nie miał i nie doznał
A kolejne szczegóły tkwią w niedomówieniach.

 

Wtopione w przezroczystość znajomej wszechrzeczy,
Końce sznura już wiążą samoistną pętlę,
Jakbym albo się zgadzał, albo sobie przeczył,
Gdy całość zanurzona w przepowiedni mętnej.

 

Rozsypują się karty, a w zieleniach spranych,
Na konarach samotne kołyszą się liany.

.


wyśmienity 7 głosów
1 osoba ma ten tekst w ulubionych
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
estel
estel 27 lipca 2011, 16:05
"Horoskop nie rozpozna zwykłych, szarych zdarzeń" - niedorzecznością, acz uczciwością by było jednak, gdyby horoskop przewidywał na ten przykład samobójstwo. Bierze człowiek z rana do ręki "Metro", a tam: dziś się powiesisz. Może by się nie szedł wieszać.
Bardzo dojrzała, mocna i smutna puenta. A przecież "istnieje gdzieś terra felix".
Veliciraptor
Veliciraptor 13 pazdziernika 2017, 07:04
Badziewie z italiką...
przysłano: 24 lipca 2011 (historia)

Inne teksty autora

Nic jeszcze nie jest stracone
Jan Stanisław KICZOR
Nie śpi spokojnie duch przeklęty
Jan Stanisław KICZOR
Sonet do nieba
Jan Stanisław KICZOR
Dzień, jak inne
Jan Stanisław KICZOR
In posse
Jan Stanisław KICZOR
Życiorys
Jan Stanisław KICZOR
Zależności
Jan Stanisław KICZOR
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca