Cisza krwawi palcami pleśni
kurczowo chwytającymi ostatni zew pro familia.
Piszę czarny wiersz.
Mam dość ponurej zawziętości i poezji
- suplementu złotej mowy.
Będę drążył wilgotne korytarze jak kret.
Nie dbam,
czy idąc obok chodnikiem zbliżam się do ideału,
czy przypadkiem zapełnię myśli pogrobowym blaskiem.
Może to pech, zbieg okoliczności, potęga ukrytego gdzieś chaosu.
Pieprzona wańka-wstańka losu.
Obojętne mi jest...
Nie da się łaski bożej ściągnąć przez torrenty.
Nie szukałbym innej puenty.
W zasadzie nie myślałem o turpizmie jak go pisałem, ale wychodzi na to, że chciałem go zawrzeć. Rzeczywiście wiersz ma być zły. Zły w formie, ma zawierać patos, bezsensowne rymy, powtórzenie i ten całkowicie zbędny dla świata wielokropek :)
Nie wiem dlaczego, ciągle doszukujecie się w wierszach wielkiego sensu, ukrytych przesłań, pięknych wartości, przejawów geniuszu lub przynajmniej nietuzinkowego artyzmu. O wiele przyjemniej jest od czasu do czasu coś świadomie spieprzyć, niż ciągle zadowalać czyjeś ego, stosując jego zasady lub kryteria. Żeby jeszcze te zasady i kryteria były poparte jakimiś dokonaniami, nie można by ich było nazwać hipokryzją.
Jakbyście od czasu do czasu olali sztywne kołnierzyki swoich zasad, publikowanie byłoby znacznie przyjemniejsze. ;)
Pozdrawiam wszystkich.
NP
"Nie wiem dlaczego, ciągle doszukujecie się w wierszach wielkiego sensu, ukrytych przesłań, pięknych wartości, przejawów geniuszu lub przynajmniej nietuzinkowego artyzmu"
A czego Ty oczekujesz? Bezwartościowej paplaniny? Szkoda życia na czytanie bezwartościowej paplaniny. Powinno sie ją trzymać głęboko w szufladzie, a ludziom pokazywać te najlepsze wiersze, które mogą do nich dotrzeć. A jeśli tak bardzo przeszkadza Ci dostosowywanie się do ustalonych przez innych norm dobrego pisania, to powinieneś chyba w ogóle przestać pisać i mówić, bo język też jest czymś umownym i jego reguły ustalone zostały bez Twojej wiedzy i zgody.
Nie. Ja ją dostrzegam. Także w tekstach, które uchodzą za dobre a nawet świetne. Pewnie i w twoich jest takiej paplaniny na pęczki jeśli piszesz. Więc nie jesteś lepszy Marcinie.
Co zaś się tyczy pisania i mówienia, to moja sprawa jak będę to robił i z jakich powodów. Ty możesz jedynie ocenić mój wiersz od "fatalny" do "świetny" i na tym Twoja rola się kończy.
Pozdrawiam
NP
Więc łatwo Cię Marcinie i zdziwić i rozbawić. Jeśli zaś czegoś nie zrozumiałeś - trudno. Nie umrę przez Twoje ograniczenia.
Pozdrawiam
NP