Można się było szukać godzinami,
mówili: "Frivole Straßenkünste und
Legendären Cembalisten"; regularnie co sobotę.
Myślałem: "Unter denen, unter denen".
Przed wejściem zdejmujemy buty. Dudek-Dürer,
Nowak, Komorowski, śpiewali:
Seebären und Lemuren!
Seebären und Lemuren!
Von dem allen Fütterung,
Von dem allen Fütterung!
Teraz już rozumiem,
po 40 latach.
Pozdro, czy tam Gruss Gott.