w kieszeniach tłoczą się palce i zamki
z piasku okna
deszcz napiera
do wnętrza zgubiłam klucze
przy kolejnej fali wiatr wyrzuci śnięte talerze i sztućce
głuche garnki uderzają o siebie
tłuką głowami
krzesła chwytane za grzbiety milkną jak zabijane króliki
nadstawiam karku
domy powinny zostać zamieszkane
tak, domy powinny zostać zamieszkane