aksamit
aha! wolna wola wolnych przyrodzeń
żart sytuacyjny lub z genezy
przeżryj
własnych zwątpień hańbę i namaluj
obrazy Picassa szkłem z tłuczonych butelek
mówisz że upodleni
powiem ci myśl przewodnią
jebał ich pies
wolni byli i wolnymi niech gniją na posłaniach z wesz
a ten co brutalność mi zarzuci mam nadzieję
własnym językiem się udławi
dość już świat zubożał na wątpliwych autorytetach
policzek za policzkiem
kurwa! przecież mylić się rzecz wielka
i co tobie do mojego zbioru sentencji
ktoś naliczył trupy w odległym kraju dwóch rzek
ja liczę je codziennie od progu
Pozdrawiam ciepło