Nazywam rzeczy po imieniu, imion nie przeinaczam

Anonimowy Użytkownik

Odbiór jest ważny, ale nie każdy czytelnik jest warty uwagi. Niedawno czytałem ciekawy artykuł, w którym ktoś_tam pisał, że taki John Berryman byłby z pewności nieraz poniżany na forach, dlatego podoba mi się taka postawa.

Pozdrawiam.

Anonimowy Użytkownik

No ale puenta skopana pierwszorzędnie, niestety.

Justyna D. Barańska

"byle_czym" - czemu tak?

zgadzam się z chłopakami, to doprawdy byłby interesujący tekst i jest co docenić... gdyby nie końcówka. weź, Wiktorze, popracuj nad tym, co? nie trzeba dup, żeby było dosadnie, nie trzeba wyświechtanych haseł, żeby prawdę wydobyć

ew

fakt, mało odkrywczy ten kanciasty zad. zrób z tym coś.

Wiktor Smol

Nie będę wprowadzał autocenzury, wystarczy prewencyjna, która ma się coraz lepiej.
Moderatorzy mają opcję . Tyle.

Anonimowy Użytkownik

To nie jest kwestia cenzury, ale kiepskiej puenty.

estel

A nie o "nie" - o kanty rozbić?

Wiktor Smol

Słusznie.

Dominika Ciechanowicz

Ja, niestety, zbyt dużo oczekuję od poezji, bym mogła uznać powyższy tekst za dobry wiersz. Wiersz ma poruszać, dotykać spraw ważnych albo emocji trudnych do zamknięcia w słowie. Chcę, żeby wiersze kazały mi czuć i myśleć więcej niż świat wokół.

Jeśli zaś to miała być tylko prowokacja albo reakcja na krytykę, to nie wydaje mi się to wystarczającym tematem na wiersz. Jeśli dotyczy jakiejś konkretnej sytuacji, to rozumie to tylko autor i ewentualnie osoba, z którą wdał się w jakiś spór. Potomni nie będą już wiedzieć o co chodziło.

Wiktor Smol

Dominiko, wiesz co robić - odrzuć ten tekst. Widzę, że za bardzo tutaj nie pasuję.
Zatem już czas ustąpić miejsca prawdziwym poetom i poetkom. Sorry za kolejność.