Literatura

DO J.UTRA (wiersz)

Rzyszczyrzybrzyczyszyn

Całuję wiosnę w szyję by poigrać z tą jesienią

co już się zaleca
nadchodzącą ćwiercią
szarpię kometę za jej warkocze

moim ustom świecą
dwa słońca
dziś


słaby+ 2 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 12 września 2011, 22:37
a nie igra się z czymś (nie z czegoś)? bardziej to można się ponabijać z czegoś

ćwierć jako ćwiartka czy jako 1/4 roku?
Rzyszczyrzybrzyczyszyn
Rzyszczyrzybrzyczyszyn 13 września 2011, 10:13
To może naigrywanie się?

Ćwierć jako ćwierć.
Dominika Ciechanowicz
Dominika Ciechanowicz 18 września 2011, 18:01
a mnie to "dziś" na końcu jakoś przeszkadza
estel
estel 18 września 2011, 21:55
A mi się podoba, a jednocześnie przeraża, że następne ciepło będzie dopiero za jakieś 7 miesięcy. Choć czekam na tę jesień, jak na wyzwanie. Peel mocno się w tym wierszu szarpie i rzuca, to jest ciekawe.
Rzyszczyrzybrzyczyszyn
Rzyszczyrzybrzyczyszyn 19 września 2011, 02:55
Dominiko - "dziś" na końcu zostać musi, chociażby po to, by jutro nie brzmiało tak strasznie.

Estel - lecz jutro wcale nie musi nadejść i jutro może nadchodzić codziennie jednocześnie.
Justyna D. Barańska
Justyna D. Barańska 19 września 2011, 10:19
No to leć, chociaż zdecydowanie bez "dziś" jest lepiej, a może forma "dzisiaj" lepiej by wybrzmiała?
ARS TO od tyłu sra
ARS TO od tyłu sra 21 września 2011, 09:57
Dla mnie autor dość umiejętnie stąpa/balansuje po/na linie ryzykownych/przewidywalnych zabiegów...
"szarpię kometę" od razu pozwala przywołaś w myśl, zanim zostanie wypowiedziane/napisane "za jej warkocze" (przede wszystkim "warkocze" same się nasuwają)
"całowanie w szyję" od razu pozwala kierować myśli na zmysłowość i "erotyzowanie" i "przyjemny skutek" (używam "cudzysłowienia" bo... możliwe, że dzieci tu zaglądają przed 22;-P)...

Jest tu jakaś niewymuszona kompozycja na swobodę i umiarkowaną "potoczność" wypowiedzi lirycznej, ale jednak ... podobnie do Dominiki, owo "dziś", mimo syczącej ostatniej litery, przeszkadza mi.

Jako puenta zapis czasu w formie "dzisiaj" brzmi lepiej, dobitniej, no i samogłoska "a" jest wdzięcznym ułatwieniem do gry na przedłużeniu w ustach i gardle dla "głośno czytającego" (nie mówię "aktora", ale ...;-P)... W jakimś sensie słowa/litery/głoski zawsze będą dla mnie przede wszystkim, oprócz znaczenia, lub igraszki na nich, nutą przede wszystkim. A to dzisiaj lepiej się mówi i "mową śpiewa". Sprawź;-P "Dzisiaaaaj"...
Myślę, że "wartościowy" jest ode mnie jako czytelnika "na miejscu, bo czuć, że Rzyszczyrzybr stać na więcej;-P
przysłano: 12 września 2011 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca